czwartek, 7 marca 2013

Na wieczorny głód- zapiekanka!



              Dzisiaj krótki wpis na temat jednej z ciekawszych fast foodowych (tak to nazwijmy) łódzkich propozycji. Zapiekanka to jedno z najbardziej popularnych ulicznych przysmaków. Dostać ją można praktycznie wszędzie, w rożnych składnikowych konfiguracjach. Najwięcej zapiekanek oferowanych jest chyba ciągle w pobliżu dworców, w niezbyt gustownych plastikowych budkach. Ale są też miejsca, które z poczciwej zapiekanki potrafią zrobić nad wyraz interesujące i zaskakująco smaczne danie. Takie miejsce ma np. Kraków (właściwie kilka, na placu Nowym). Od jakiegoś czasu ma je również i Łódź.

W Zapiekarni & Plackolandi byłem już wiele razy, najczęściej w porach wieczorno-nocnych (wtedy zapiekanki smakują najlepiej:)). Podobnie było też ostatnio. Wracając ze znajomym (niestety bez A) ze spotkania w pubie, nie mogliśmy nie zahaczyć o to niewielkie miejsce. Nasze zapiekanki:

  • Góralska (pieczarki, ser, kiełbasa, ser wędzony, ogórek kiszony, sos)
  • Mięsożerców (pieczarki, ser, boczek, salami, kurczak z cebulką, sos)

Góralska, to mój absolutny faworyt. Co prawda wszystkich nie spróbowałem, ale połączenie smaków kiełbasy, ogórka kiszonego i wędzonego sera jest dla mnie fenomenalne i spośród wszystkich propozycji lokalu, ta odpowiada mi najbardziej. Każdy kęs to uczta dla podniebienia i chociaż wersja duża, jest naprawdę duża i pożywna, to zawsze jest mi przykro jak się kończy:). 


Do każdej zapiekanki można wybrać sos (wszystkie własnej receptury). Dla mnie najlepszym dodatkiem jest sos czosnkowy, który chyba do większości tego typu dań pasuje idealnie . Ten w zapiekarni jest gęsty, kremowy, po prostu dobry. Kolega wybrał zapiekankę z kurczakiem, boczkiem i salami, która również bardzo mu smakowała. Trzeba przyznać, że ilość mięsa robiła wrażenie, także nazwa pasuje idealnie.


O sukcesie tego miejsca mogą świadczyć kolejki, jakie można tu spotkać nie tylko w porze wieczornej. Kluczem są przede wszystkim zawsze świeże dodatki i cudownie chrupiące, dobrej jakość bagietki. Można zapomnieć natomiast o mrożonych produktach czy mikrofalówce, które dla wielu ludzi, niestety ciągle kojarzą się z zapiekankami najbardziej. W tym lokalu każda z nich jest przygotowywana na miejscu, zaś jej pieczenie w piecyku odbywa się na oczach zgłodniałych klientów. Dodając do tego słuszne porcje (mała- ok. 25 cm, duża- ok. 40 cm), które zaspokoją zarówno niewielki, jak i duży głód i świetną lokalizację, miejsce to jest skazane na sukces. 


Zapiekarnia oferuje też naleśniki, które z zasłyszanych wokół opinii, również cieszą się dużą popularnością. Ale pod tym kątem, Zapiekarnię & Plackolandię odwiedzimy innym razem (wspólnie z wielką miłośniczką naleśników- A), co nie będzie zbyt dużym problemem, gdyż często nam do niej po drodze.

Smacznego!

--------------------------------
ZAPIEKARNIA & PLACKOLANDIA
ul. Piotrkowska 52
ŁÓDŹ, POLSKA
--------------------------------

Jul (połowa nienajedzonych:))

2 komentarze:

  1. Moja ulubiona to z kurczakiem, prażoną cebulką i bodajże ananasem. Tuńczyka za to szczerze nie polecam. Pozdrawiam i czekam na kolejne wpisy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musimy zatem koniecznie spróbować tej polecanej:). Ananas w burgerze nam bardzo przypasował, także tu może być podobnie. Pozdrawiamy:).

      Usuń

Miejsce na Twoje odczucia:)